niedziela, 8 kwietnia 2012
Nowe usługi naszej firmy.
piątek, 6 kwietnia 2012
Dobry rok 2011
Dlaczego wracam do roku 2011. Był to wyjątkowy rok dla naszej firmy i dla mnie osobiście. Zacznę od tej osobistej - wyjątkowego zdarzenia roku 2011 a mianowicie 25 lutego przyszło na świat maleństwo o imieniu Filipek i tu muszę wykrzyczeć z wielką jak nie ogromną radością TO JEST MÓJ SYNEK!!! Cudowny synuś obecnie ma ponad rok i przynosi mi wiele radości! ( kłopotów też jakby ktoś pytał ). No tak przejdźmy dalej. Rok 2011 w działaniu naszej firmy przyniósł nam wiele radości i zaskoczenia. Zaskoczenia ponieważ nigdy nie mieliśmy tyle zleceń na usługi paintballowe pomimo kryzysu? i dużej konkurencji. Już na przełomie maja i czerwca tamtego roku obsłużyliśmy ponad 200 klientów indywidualnych jak i grup zorganizowanych i firmowych. Dla nas jeżeli chodzi o sam paintball to było dużo. Kolejnym zaskoczeniem była wzmożone zainteresowanie w miesiącach lipiec i sierpień. W poprzednich latach w zasadzie był to dla nas czas wypoczynku. A tu prawie w każdy łykend mieliśmy gości głównie na paintball i zajęcia linowe oraz dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia strzeleckie z rożnej broni którą nasza firma posiada ( broń pneumatyczna, broń asg, łuki, proce itp.) Obsługiwaliśmy głównie klientów z Szczecina, Koszalina, Świdwina, Szczecinek, Borne Sulinowo, Piła, Czaplinek, Poznań oraz Wrocław i Kraków. To tylko Niektóre miejscowości które gościły w ramach zabawy z naszą firmą na Pojeżieżu Drawskim. Sprawiło nam to radość i życzylibyśmy sobie również takiej samej frekwencji i w tym roku 2012. Dziękujemy i do zobaczenia!
czwartek, 5 kwietnia 2012
Początki....
Początki naszej firmy były dość nietypowe i raczej nie takie jak bym sobie ja jako właściciel bym sobie życzył. Wszystkie firmy otrzymywały dotacje na otwarcie firm lub inne tego typu pomoce finansowe. Moja firma niestety nie miała szans na otrzymanie takiej pomocy - "byłem za biedny":) . No cóż trudno. W zamian tego odkupiłem 4 markery i dwie liny dynamiczne wraz z uprzężą wspinaczkową. Stan sprzętu był dobry chociaż markery sprawne w 100% były dwa. To był mój pierwszy dorobek. W między czasie prowadziłem sklep militarno - modelarski który okazał się niewypałem. Ale całe szczęście że w głowie miałem więcej niż w portfelu i wykorzystałem umiejętności survivalowe. Survival - sztuka przetrwania - przydała mi się nie jeden raz w moim życiu i teraz jest obecna wciąż - bo mamy kryzys - to przyniosła mi pomocną dłoń prowadząc zajęcia z młodzieżą i dorosłymi przekazując moje doświadczenia w przetrwaniu w rożnych warunkach w życiu codziennym jak i przygotowując do ekstremalnych warunków i przeżyć w nietypowych warunkach.
No i po około 8 latach inwestycji w sprzęt posiadamy nie 4 markery ale 44 wysokiej jakości markerów paintballowych a lin do wspinaczki i osprzętu tyle że ciężko się doliczyć. Teraz jestem zadowolony z tego co mam a najbardziej z tego że nie musiałem prosić nikogo o jałmużnę w urzędzie pracy i nie jestem zakładnikiem UE. Zapraszam na stronę www.paintballdrawsko.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)